mar 06 2009

nic nie idzie mi ;(


Komentarze: 0

Dziś b. b. b. chujowy dzień!! Kiedy on się w końcu skończy?????

Rano wstałam o 7:40, gdzie zwykle wstaje około 5:50 ; Jak to zwykle gdy wstawałam uczyłam się.; A dziś...wstałam z brudnymi włosami(miałam umyć rano) nie spakowana , nie nauczona, nie przygotowane ubrania, nie ma jak do szkoły jechać... zjeb jednym słowem. Zawiózł mnie wujek...mieszka obok wiec nie było prawie żadnego problem.. no właśnie...prawie!!! Miałam takze rano umyć i wypastować moje śliczne białe adidaski...i co? i gówno!! nie zdążyłam ; rano było straszne błoto wiec całe czarne są i odmyc ich nie mogę; nie wiem czemu poniewaz to tylko błoto;  no ale jakoś pojechałam. W szkole koszmar!! Zapomniałam kluczyka od szafeczki wiec nie miałam gdzie zostawić kurtkę i wgl. ; musiałam latać i szukać sprzątaczki zeby znalazła taki sam numer kluczyka jaki ja mam zeby mogła mi otworzyc; gdy szukanie tego numerku(6 cyfrowa liczba...a u nas kluczyków jest około tysiąca;/i do tego kazdy podobny;) przypomniałam sobie ze w pierwszej klasie wymieniany miałam cały zamek wiec nikt nie moze miec kluczyka o takim samym kształcie jak mój i pani go nie ma ; co gorsze Justyny(dziewczyna z którą mam szafeczkę) nie było w szkole!! gdyby była przerwa o bym wrzuciła do znajomych..no ale ze było 10 minut po dzwonku to nikogo nie było...wiec poszłam w kurtce na lekcje... Na angielskim pisałam list;/ miało być przynajmniej 150 słówek... ja napisałam na zaledwie 124 ; czyli bd miała obniżoną ocene;/ następnie matma na której nie miałąm pracy domowej poniewaz jak juz wczesniej rano zaspała a zwykle rano takie rzeczy robię. I do tego akurat pani sobie zarzyczyła abym to własnie ja dała jej tą prace!! wrrr. akurat dziś ;  jakoś przezyła ;( jakoś nie znaczy dobrze ;( i wgl były zadania których wogóle nie kumam!!!!!!!!!!! kurdę! następnie miała być religia ale nie było szatana(p. od reli) wiec miałam chemie ;(  następną lekcją takze była chemia na której pani zrobiła nam sprawdzian z jakichś pojebanych wodorotlenków i kwasów i czegos tam jeszcze;ogólnie myslę ze 3 chyba dostane chociaż to mnie nie zadawala!! następnie muzyka !! nie było ławek bo zabrali gdzieś wiec siedziało 6 osób przy dwuosobowej ławce!! Żal!! i do tego musiałam siedziec koło tego zboczonego jebanego Michałaaaa!! ciągle mnie smyrał az do momentu kiedy mnie naprawde wkurwił i mu wyjebałam w ten pierdolony łeb ze az spadł z krzesła...oczywiście nieobyło się bez tłumaczenia P. dyrektora jak się zachowuje normalna dziewczyna a jak ja się zachowuję...     na szczęscie nie spiewaliśmy tej walniętej piosenki! to jest chyba jedyny dziś plus. Później była fizyka... byłoby dobrze gdyby facet znowu się tak na mnie nie gapił!!! to jest dopiero pojebany gościu... oczywiście ja musiałam pokazać z nim jak dzialają siły jakies tam!!! zjeb z niego!  chciałam już mu wygarnąc ale na szczescie (dla niego na szczescie) Amanda mnie powstrzymała.   Następnie niemiec... sprawdzian nam zrobiła niezapowiedziany. dostałam 2!!!!!!!! wiecie dlaczego...dlatego ze rano nie wstałam i się nie nauczyłam ; Następnie durneee tańce!! 14 występ a my mamy zaledwie 20 sekund tańca!! a starych juz nie chcemy tanczyc... chociaz i tak penwnie się okaże ze i stare bedziemy tańczyc; głupio.    No i na dodatek nie mamy oczywiście strojów!! Chirliderki miały dostać 1400 zł(bo jest nas 14) na stroje a dostaliśmy 600 złoty!!! 600 na bluzki i spodnie dla 14 osób!!!! Żal      musiałam wracać pieszo bo się spóźniłam na autobus ;( desz lał wiatr wiał a ja biedna jedna szłam ;(  i jeszcze pod domem siedziałam około pół godziny bo jak wczesniej wspomniałam nie wziełam kluczy z domu.  gdy weszłam byłam padnięta! nic do jedzenia w lodówce nie było! BYły tylko te zjebane płatki owsiane które brat wpiedziela codziennie i mysli ze niby masy nabierze dzieki nim! Jest tych płatek chyba z 8 paczek! cała szafka nimi zawalona!  głodna siedze teraz... ;( bo rano śniadania nie jadłam. Nic dziś wogóle nie jadałam ;(  brat własnie pojechał na pakernie a ja znowu sama w domu ;( nawet nie mam na kim sie wyrzyc i kogoś powkurzac ;( 

 

Teraz pisze z BOrysem... 

 

 

 

 

 

Kocham Cię Mariuszzzzzzzzzzzzz!! Kocham Kocham Kocham Kocham Kocham Kocham !!!!!

 

PS

"Czasami chciałabym się rozpłynąć,

Nie wiem, gdzieś zniknąć?

Poczuć się tak inaczej?

Nie mówię, że jest źle,

Ale chyba brakuje mi czegoś." a moze raczej kogoś... ? M. <3


Rozpłynąć się...chodź na chwilę

marzycielka935 : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz