Najnowsze wpisy, strona 3


mar 26 2009 Irytacja
Komentarze: 0

Troche zaczyna mnie to irytować. On pisze do mnie tylko wtedy gdy już naprawdę nic innego nie ma do zrobienia. Gdy mu sie bardzo bardzo nudzi bo juz nie ma co ze sobą zrobić;/ Mariusz jak możesz? Co prawda teraz jesteś w szpitalu ale nienawidze Cie za to co robisz!!  Także kocham...       

 

W szkole jak zapowiadałam wczoraj..d u p a ; I dowiedziałam się że 7 kwietnia jest wywiadówka a musze tysiące dwój popoprawiać;/  Nie wyrobie sie bo został mi piątek(jutro) to poprawie z chemii sprawdzian z dysocjacji kwasów W nastepnym tygodniu jade na wycieczke wiec nic nie poprawie a jak przychodze do szkoły to jest juz 6 kwietnia ; Nie chce zeby rodzice zobaczyli moje oceny ; Matko Święta Częstochowksa.. PO prostu M A S A T R A ;,

 

A po za tym to albo mi się wydaje albo Pewien dureń się do mnie przystawia ;

 

 

 

 

kończę bo ide się edukować.   Bye ziomki ;p

 

 

PS "Żyjemy nie tak jak chcemy, tylko tak jak potrafimy"

 

Tak jak potrafimy

marzycielka935 : :
mar 25 2009 ju łelkam xD
Komentarze: 0

Wcześniej nie pisałam bo miałam b. b. dobry humor ;)

 

 

 

A dziś.. hue hue ;) miałam iśc do fryzjera i zrobić zdjęcie do legitymacji bo w poniedzia lek jade do krakowa a ja legitymacji nie mam... tzn mam ale bez zdjęcia bo tamte wyrwałam bo było fuuuuuuu. a zamiast tego kupiałam dobie buciki^^ czarne SZCZUPŁE(bo to jest dla mnie ważne) adidaski xD co prawda trzeba było dołożyć troche..no ok..duzo kasy ;) no ale kupiaaaałam ;)

 

 

W szkole moze być... nie było źle. Ale za to jutro bedzie b. źle w sZKole. NIe umiem na niemca a jestem pewna ze jutro mnie zapyta. Z angola nie rozumiem tego góówna co mamy na lekcjach. Z polaka nie przeczytałam lektóry. Z matmy dostane chyba pałe za klasówkę No i jutro mam pierwszy WOS w tym rku xD haha miał być już wcześniej ale jedna pani w ciąże zaszła drugiej nie było i w końcu wepchneli nam taki jedną małą. cO prawda tydzien temu juz był WOS ale nie była n a nim bo miałam próbę do Występu. Babki nie znam... nie było mnie na lekcji a musze prasówkę robić;/ Pierdzielę! nie robie ;p  I dotego chce nam sprawdzian zrobic co pamiętamy z pierwszej klasy!!ŻAL!! nic niepamiętam nic!! pustka!! wiem tylko co to jest partia parlametarna ;p

 

 

W poniedziałek do Karkowa... juz nie moge się doczekać ;)nie będe widziała tego pieprzonego Kitlerowca od histy co pyta na każdej lekcji. Nie będe musiała oglądać Suchej(p. od reli) która wciąż na lekcjach krzyczy i wciska kit.  Buły(p. od NiemcA) która pytaaa wciąż mnie. Co prawda będę musiała Oglądać codziennie moją panią... Tucholską która kompletnie nie umie uczyć  i z którą w tygodniu mam 7 godzin!! normalnie gówno sraka xD Mam z nią 2 biologie, trzy chemie wychowawczą i do tego zeby było mało to obowiązkowe kóło dla całej klasy wwrrr.       Będzie mi brakować Waaaaaali mej ;**

 

 

A za Mariuszem nie tęsknie ..Dziwne ;) tzn. nie to ze nie myśle o Nim ale to że jak o Nim myśle to myśle pozytywnie ;) myśle że jest szczęśliwy ze nie musi ze mną pisać ;)    Ocywiście nadal Go kocham ;**

 

 

 

 

Kończę bo tak jakoś dziwnie jest mi ^^ Tak dziwnie dobrze...  dziś staanie się coś złego bo jest zbyt za dobrze. ;p

 

 

 

Bye kaczuszki ;***

sory za błędy wszystkie jakie popełniam ale zwykle jak piszę to chce tak dużo napisać że nie patrze na błędy ;)

 

PS " Od Twojego brzydkiego głosu nie znajdę piękniejszego " M ;**

 

 

 

Nie znajdę piękniejszego

marzycielka935 : :
mar 23 2009 Zdobywcy księżyca
Komentarze: 0

Mariusz napisał... nie mogłam nie odpisać. Zwlekałam dwadzieścia minut...w końcu pękłam; Nie potrafię przestać o Nim myśleć... jak widzę kolegów/koleżanki z dziewczynami/ chłopakami to od razu napływa myśl : Szkoda, że ja z Mariuszem nigdy nie będę tak chodzić.  

 

 

W szkole zostałam zaproszona na urodziny do kolesia, którego znam... tzn teoretycznie znam ;p ze trzy razy rozmawialiśmy. chyba pójdę bo w piątek po lekcjach i tak będe miała czas i wiem ze na tych urodzinach będą moi znajomi wiec nudzić się nie będę.

 

 

 Dziś także przez chwilę wydawało mi się że ja też mam prawo do szczęścia...  no właśnie. Wydawało mi się. Co prawda nie mogę narzekać na życie bo mam piękne po mimo tych rzeczy co mnie spotykają. Lecz za bardzo szczęśliwa to ja nie jestem.  Mateusz próbował uświadomić mi parę rzeczy. Lecz ja jestem uparta i się przekonać nie dałam.

 

 

Dziś się też dowiedziałam,...a raczej odkryłam że jestem głupia. ; Sądzę tak, iż u mnie jest tak że albo kogoś lubię albo nienawidzę.    kogoś kocham, albo nie lubię. Niestety nie potrafię zbudować czegoś co jest między tymi uczuciami ;  Przykro mi.

 

 

 

Z każdym dniem kocham Go jeszcze bardziej.   Mari.....;**

 

 

 

PS frgm. wiersza M. Hillar - My z drugiej połowy XX wieku.  "Miałam dziś na polskim)

 

"(...) Wstydzimy się

miękkich gestów

czułych spojrzeń

ciepłych uśmiechów


Kiedy cierpimy

wykrzywiamy lekceważąco wargi


Kiedy przychodzi miłość

wzruszamy  pogardliwie ramionami


Silni cyniczni

z ironicznie zmrużonymi oczami


Dopiero późną nocą

przy szczelnie zasłoniętych oknach

gryziemy z bólu ręce

umieramy z miłości "

 

 

 

Umieramy z miłości

marzycielka935 : :
mar 22 2009 the end
Komentarze: 0

 

 

Wczoraj wieczorem Mariusz napisał... znowu się zokleiłam ; Pierwszy raz chciałam aby przestał pisac. Zbyt wiele bólu to mnie kosztuje.Ja już nie mam siły. Niesty kocham Go. Cała noc nie przespana.  Teraz jak napisze to nie będe odpisywała. Jak juz mówiłam za bardzo to boli. Zbyt cierpie...a dokładniej moje uczucia. On po za tym ma swoje zycie. Ja mam swoje chodź sens jego istnienia zależy od Niego. Kolejne kartki w piątek powędrowały do Dagmary zamiast do Mariusza. Teraz sobie zdaje sprawę że dobrze rpbie wysyłając je do Dagmary a nie do Niego. Przynajmniej mu się nie nażucam.     To co zdołałam zrobić z myślą o Nim zostało włożone do kartona.    Zawsze zostawały mi wspomnienia, wspólne zdjęcia...a w tym przypadku to nic mi nie zostało. Ja go nawet nie znam... i chyba już nie poznam; Kolejne sekundy. minuty, kodziny, dni. tygodnie, miesiące, lata będą smutne, a radośc będzie w moim życiu bardzo żadko...a przynajmniej do momentu kiedy przestane o Nim myśleć... bo zapomnieć to się nie da. Wszystkie rzczy, które przypominały mi Go zostały spakowane do wcześniej wspomnianego kartona. Teraz mój pokój jest taki pusty,,,bez zycia. Zupełnie tak jak ja. Zatsanawiam się jak to jest możliwe zakochac się w człowieku którego się nigdy na oczy nie widziało i się go nie zna. Kompletna idiotka ze mnie.  Miłośc... to uczucie spieprzyło mi najbliższe chwie. Wydawało się być pięknym uczuciem...być może jest piękne, lecz tylko wtedy gdy jest odwzajemniane. A w tym przypadku nie jest.

 

 

Krew rano mi leciała znowu. Od kilku dni nie za bardzo nie jem, mało śpię...moze po trzy-góra cztery godziny na dobę. Nie jest ze mną dobrze.     

 

 

Nie jest fajnie.

 To chyba dla mnie naprawdę koniec.  On już dawno zakończył więc pora na mnie.

 

 

PS " Bliżej gwiazd, bliżej dna. Jestem wciąż taki(a) sam(a)"

 

 Bliżej dna.

marzycielka935 : :
mar 20 2009 wnerw
Komentarze: 0

Dziś rano zamiast na Angola i matme poszłam na wagary...w końcu dzień wagarowicza ;p bym została dłuzej ale niestety występowałam i muiałam wrócić. na trzeciej lekcji przygotowania. Na czwartej tańczyłam 4 tańce... na piątej śpiewałam w konkursie karaoke ;p    wylosowałam "Facet to świnia" Było meeeeeega zajebiście jak spiewałam... cała szkoła refren razem ze mną ;) na szóstej lekcji grały zespoły z mojej szkoły...    i na szóstej lekcji pojawiła sie także moja szkolna sympatia..... ehhh ;) jak Goooo zobaczyłam to nogi mi się z waty zrobiły... normalka heh  Od czwartej klasy podstawówki do 1 gimnazjum był moją miłościa.. on o tym nie wiedział. znałam się z nim tylko z gg. Nigdy nie miałam odwagi podejsc i zagadać a jak widziałam ze on chce podejśc to uciekałam bo miałam pełne pory ze strachu co się stanie, heh dziwna jestem..wiem ;p Pamiętam w czwartej klasie... to był pierwszy dzień w szkole. On chodził wtedy do 6 klasy...  Miał na sobie wtedy ciemną koszulę... z tego co pamiętą granatową. Wyglądał przepięknie. Ta koszula pasowała do jego pięknych niebieskich oczu i bląd włosów.     Często chodził w białej rozpinanej bluzie z kapturem z napisaem "hip-hop" ;) Ślicznie wyglądał. wtedy jeszcze z nim nie pisałam... dopiero gdy ja byłam w piątej klasie a on juz w gimnazjum przypadkiem weszłam na jego konto na fotka.pl     tam napisałam do niego krótką wiadomośc z prośbą o podanie numeru gg. ;) gadałam z nim godzinami na gg... na skeyp'ie i komórce... lecz nigdy na żywo. ; Zbyt bardzo byłam nieśmiała. Do dziś mi to zostało. ;) niestety.  gdy poszłam do gimnazjum zauwarzyłam ze nie tylko ja jestem jego wielbicielką..   wieksza część szkoły płci żeńskiej się w nim kochała ;( wiec juz nie miałam żadnych szans. Co prawda to ze nie mam zadnych szans zdałam sobie juz  w 5 klasie i od tamtej pory się odkochiwałam ;p po trzech latach mi się udało.          On ma cechy ideała... lecznie jest ideałem   Ma piękne niebieskie oczy. Jest blondynem. Wysokim. Jest umięśniony bo sobie z kumplami założył mini siłownie. Ten jego kaloryferek na brzuchu... wszytskie mięśnie ładnie wyżeźbione... mmmm ciachoooo. Jest bardzo mądry. Na wiele talentów. Można z nim porozmawiać na każdy temat. Zawsze pomoże. Jest uczynny. ehhh i mogła bym tak wymieniac w nieskończonośc.. Nidgy go nie zapomne. Moja pierwsza miłośc. Mateusz Bartel. myśle ze moge napisać jego imię i nazwisko.  Obecnie ma wspaniałą dziewczynę Dagmarę. Bardzo do siebie pasują. Mam nadzieje ze zostaną juz ze sobą na zawsze. Dagmara jest drugą dziewczyną Mateusza. On jest bardzo ostrożny w tym co robi. Dagmary poprzedniczką była Kasia z którą chodził jak sam ujął " nie widadomo z jakiego powodu." Podobno dziewczyna go tam zamotała i namęciła ze on sam nie wiedział od kiedy i dlaczego z nią jest.    Mateusz na zawsze pozostanie w moim sercu.

 

 

Dziś sobie zdałam sprawę że tak samo jest z Mariuszem. Nigdy z nim nie rozmawiałam na żywo. nie widziałam się z nim nigdy.   Pozostanie moją kolejną niespełnioną miłością.     Pare tygodni temu  chciałam się juz wycofać. Zapewno pamiętacie co pisałam.  Ale juz jest za późno. nie dam rady. Teraz musze żyć z nadzieją że odkocham się.  ciekawe ile to potrwa?? pewnie długo. Bo Mariusz nie jest jakimś zwykłym chłopakiem. Przynajmniej nie dla mnie.        Mam niewielką nadzieję ze i ja znajdę swojego mężczyznę z którym pozostane na zawsze.  ehh te dziewczęce marzenia. ;(     Czuję się okropnie. W wakacje sobie przyzekałam ze nigdy wiecej sie nie zakocham w osobie która jest dla mnie niedozdobycia.   Nie udało mi się. to jest silniejsze ode mnie.   Moje uczucia są poszarpane. ;(     Chcę się odkocham i ppozostać sama. Nie chcę aby znowu jakiś chłopak mnie ranił. Mariusz rani mnie, lecz o tym nie wie bo robi tonieświadomie. nie zdaje sobie sprawy jak bardzo w te gówno(miłość) wbrnęłam ;

 

 

Kończę bo cała klawiatura juz zalana łzami a ekran mi się rozmywa ;

 

 

Kocham ;(

 

 

PS

"Napisz krótki list

Opisz siebie w nim

Otwórz oczy i poczuj chłodny świt.

Chcę zachłysnąc się Twoim czystym powietrzem

Od kąd pasuje tak jak ja do Twoich bladych ust"

Do Twoich bladych ust

marzycielka935 : :