Komentarze: 0
dzień powalony... jutro chyba będziue taki sam
Kocham ;(
PS" Królewna swojego losu. Ksieżniczka własnej bajki"
Własnej bajki...
dzień powalony... jutro chyba będziue taki sam
Kocham ;(
PS" Królewna swojego losu. Ksieżniczka własnej bajki"
Własnej bajki...
Nie napisał.
Muszę być silną, nie naiwna jak dotychczas. I tak ja Mateusz mi radzi: każde słowo brać na dystans. Trochim... masz rację. Powinnam się zajmować realnymi rzeczami a nie snem-Mariuszem. Tak się zastanawiam czy go posłuchać. Mariusz mówił że mu zalezy... lecz nie wiem czy wierzyć bo jak sam stwierdził:My się nigdy na oczy nie widzieliśmy. Coraz więcej osób zaczyna mi tłumaczyć że z Mariuszem nie ma żadnych szans abym była, co za tym idzie... mam sobie dać spokój z nim. Bo im wcześniej zrozumiem iż jest dla mnie nieukwytnym celem, tym wcześniej się odkocham. Mysle że podejmę słuszną decyzję. A w sumie to już ją chyba podjełam. Dam se spokój. ; Będe zajmowała się rzeczami i osobami które mam przy sobie...w sensie że których znam osobiście. Juz postanowione. Tyle pewnie te wszytskie postanowienia runą wraz z esemesem od Mariusza. Ale...mniejsza oo większość ;)
Dziś nie miałam wuefu..tzn teoretycznie nie miałam ;) z Martą(chyba juz jest po okresie bo przestała wszystkich wkurzać) poszłyśmy na wuef chłopaków ;) A tam...hoho xD Najpierw wyprowadzałyśmy pana z równowagi xD Następnie pograłyśmy z Końdziem( Kondrad...to jest chłopak który zachpwuje sie jak pedał xD) a raczej poodbijałyśmy sobie piłke do siatki. Gdy moja mamusia(trochim) wszedł do akcji, sie trochę zmęczyłam bo sie chłopak postarał abym duuuuużo biegała xD W pewnym momencie na trybuny usiadł Mateuszz(trochim) zanim zaraz Marta ;) i ja ustałam przed nimi ^^ zaczełam jakieś głupoty gadać z Trochimem ze ma mi dac mleka bo jego kochana córeczka się zmęczyła xD On od razu jakieś skojarzenia ze spermą miał xD A Marta nie mogła zakumac z czego się śmiałam z nim^^ wiec Topek(michał) podszedł i zaczął jej tłumaczyć. <haha> w końcu topek po "obejrzeniu" sytuacji stwierdził iż : Marta podrywa Trochima... Trochim podrywa mnie... a ja mam ich oboje w dupie. Więc powstał tak zwany TRÓJKĄCIK. haha Michał chciał się dołączyć i stworzyć ROMBIK (hahahahhaha) no ale był dzwonek i musielismy iść na zbiórkę xD Po zbiórce stała się rzecz seksowna xD hahaha No wiec taki jeden Kaczmar(kolega z innej klasy. Ma na imię Mateusz) Zdjął koszulkę. A że ma piękny brzuszek...w sensie ze kaloryferek...mięśnie...mmmmmmmm to ja z Martą zrobiłyśmy wielke " Ahhhhhhh" chyba głośne to było te "ahhh" ponieważ większość chłopaków się obejrzała xD Bo to jest tak ze ja Marta i Justyna mamy obsesje na punkcie męskich mięsni...kaloryferków na brzuchu.^^ i włosków które wiodą się od pępka w dól..... xD wiemy...jesteśmy dziwne xD
Dziś także wkurzył mnie pan od histy. Je**ny Hodyyyyyyyra wrrrr.
Modliłam się do Boga na tej cholernej lekcji o mądrość abym mogła go zrozumieć. Miłość by mu wybaczyć. Cierpliwość by móc zrozumieć jego postępowanie. I o to aby mi nie dawał siły...bo gdyby mi dał siłę to bym mu przy***rdoliła. Już mnie nosiło w ławce bo gościu mnie porządnie wkurzył...;
No to wystarczy z dziś ;)
PS " Luksus bycia sobą"
Luksus bycia sobą
Luksus bycia sobą
Luksus bycia sobą
Luksus bycia sobą
Mariusz nie napisał ;( szkoda. Za to Damian(Kolec) bez przerwy piszę ;
Kolejna karta papieru zapełniła się wielkimi słowami... ale nie w sensie, że duże litery lecz wielka wartość słów. Oczywiście to wszystko związane z Nim.
A za dwa tygodnie będę już w Krakowie i bd odwalać z Martiiii z Trochimkiem i innymi debilami ;)
Mam nadzieję że będzie fajnie ;)
Kocham nadal.
PS" A miało być tak pięknie. Miało nie wiać w oczy nam"
Miało nie wiać w oczy NAM !
Mariusz miał napisać. Narzie nic. Mam nadzieję że napisze w końcu ;)
Muszę znów robić zdjęcia.... kurczę.
Kooooooooooooooooocham Cię Ty mój(a moze nie mój) Skarbie ;) ;*** i to bardzo bardzo bardzo mocno ;)
Dziś dużo nauki przez Neonka (Justyna z klasy) Kurdę no.... jest tyle nauki na jutro; Pytać będzie z historii całą kasę. Z niemca tryby rozkazujące-sprawdzian. NIby tylko z dwóch przedmiotów ale nauki by starczyło na tydzień;/ kurczę
I jeszcze do Grab'a ;) Na takie chwile jak wczorajsza czekałam "wieki" Dziękuję za powodzenie;) Pozdrawiam Cię ;)
PS " Najtrudniej wstać kiedy przewróciliśmy się potykając o własne marzenia...
o własne marzenia "
ryyyyyyyyyycze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kurczę.... jaka ja jestem szczęśliwa... Mariusz napisał! Słyszycie!!!!??? Mariusz!!!!!!
Pierwszy raz jest jednocześnie tyle łez i uśmiechu na twarzy. Koooooooooooooooooooooocham Cię strasznie. Tak czekałam na esemesa w takim stylu jak to napisałeś ;)
Teraz piszę z Jego jakąś koleżanka...Monitą czy jakoś tak ;) Wydaje się spoko dziewczyną ;)
Kocham ;* <3 M.
PS "Umrzeć milion razy, a potem na nowo odnaleźć Ciebie "
Odnaleźć siebie